Eko-podróżowanie – jak zwiedzać Polskę w zgodzie z naturą?

Autor: Agnieszka Bilska

Opublikowano: 02.05.2025

Polecane
Poradniki

Eko podróżowanie to nie tylko wieczory z herbatą z pokrzywy i śniadania na sianie.

Eko podróże to pewna filozofia, wpisująca się w to, nad czym obecnie świat coraz bardziej każe nam się zastanowić: uważność, poszanowanie przyrody, poznawanie kultury i tradycji oraz powrót do źródeł. Ekologiczna turystyka to sposób przemieszczania się, myślenia i zwiedzania, który nie zostawia po sobie śladu większego niż odciśnięta w błocie podeszwa (w myśl filozofii leave no trace). Zamiast samolotu – pociąg. Zamiast korków – rower, bus albo spacer. Zamiast pięciu lokalizacji w trzy dni – jedna, za to poznana naprawdę. 

Eko podróże to nie tylko kontakt z naturą, wczasy w agroturystyce i slow life z widokiem na łąkę, ale też wybory transportowe, które mają sens: podróże bez samochodu, dzielenie przejazdów, wykorzystywanie istniejących połączeń kolejowych i komunikacji publicznej. Ekoturystyka w Polsce nie oznacza rezygnacji z komfortu – raczej zmianę perspektywy. Bo może największym luksusem XXI wieku jest umiejętność podróżowania z poszanowaniem natury. Bez hałasu, bez pośpiechu. Z uważnością i mapą, która zamiast kilometrażu pokazuje… doświadczenia.

 

Podróżowanie z poszanowaniem natury.

Jak podróżować ekologicznie? Na początek: mniej koni mechanicznych, więcej własnych nóg. Albo szyn. Albo roweru. Zamiast samochodu – pociąg, autobus, tramwaj, tramwaj konny (jeśli akurat jesteś w Zamościu). Zamiast szybciej, wygodniej, prywatnie – wolniej, świadomie, z mapą w dłoni i otwartymi oczami, uszami i sercem. Zielone podróże to nie tylko zero waste w plecaku, ale też zero spalin na trasie. Zrównoważona turystyka polega właśnie na tym, że droga jest równie ważna jak to, co na miejscu. Jest elementem doświadczenia. 
 

Warto szukać tras kolejowych do mniej oczywistych miejsc, nie tak popularnych i nie tak zatłoczonych – a dziś połączenia (zwłaszcza w sezonie) pozwalają dojechać pociągiem szybko, niedrogo i bardzo komfortowo – niemal wszędzie. Polecamy uwadze również koleje wąskotorowe! Nie dość, że gwarantują eko podróżowanie i przemieszczanie się z punktu do punktu – to na dodatek są zabawne (nie wiemy, jak Was, ale nas te miniaturowe lokomotywy i wagoniki naprawdę rozczulają!) i pozwalają jednocześnie poznać najciekawsze krajobrazy i historie danego regionu. 
 

W ośrodkach miejskich mamy do dyspozycji rowery miejskie – z których też naprawdę warto korzystać. Jeżeli wybieramy się gdzieś dalej - wybierzmy carpooling, tradycyjny autostop (wciąż legalny!) i piesze wędrówki – bo czy jest coś bardziej ekologicznego niż własne nogi? 
W eko podróżowaniu nie chodzi o zakazy. Chodzi o wybory. Małe, codzienne, które mają duży sens.

 

Dokąd się wybrać w eko podróże?

Najlepiej tam, gdzie wi-fi przegrywa z widokiem, a czas liczy się w brzęczeniu pszczół, kubkach zsiadłego mleka i zachodach słońca. Ekoturystyka w Polsce ma się świetnie – wystarczy dobrze się rozejrzeć, ponieważ agroturystycznych gospodarstw ekologicznych na szczęście od lat na mapie przybywa. Pamiętajmy, że ekologiczna turystyka to nie tylko wybór środka transportu, czy wyjazd na łono natury. Eko podróżowanie to również poznawanie historii, tradycji, kultur, kulinariów, architektury i sztuki miejsc, które odwiedzamy. To wsiąkanie w teren, odkrywanie tego, co kształtowało ludzi, którzy tu mieszkali kiedyś i mieszkają nadal. 
 

A gdzie szukać takich miejsc? Polecamy na przykład Bieszczady, które nieodmiennie kuszą nie tylko połoninami, ale też gospodarstwami, gdzie ser dojrzewa powoli, a prądu albo nie ma wcale, albo pochodzi z paneli. Spytajcie rodziców i dziadków – bo jesteśmy pewni, że w czasach swojej młodości na pewno też zdarzało im się tam zaglądać z plecakiem. 
 

Wolicie wodę? Wpadnijcie na Mazury. Tam eko noclegi to nie marketing, ale codzienność. To kuchnia, wywodząca się wprost z mazurskich jezior i pól - nigdzie indziej nie znajdziecie takiej wędzonej sielawy i dzyndzałków z hreczką. To wreszcie mentalność ludzi, którzy wrośli w tą ziemię sercem i korzeniami i od pokoleń trwają, pomimo, że życie tu nie bywa łatwe. 
Jeżeli do tego postanowicie pokręcić się łódką po jeziorach, pobiwakować na dziko i poobserwować przyrodę – to będzie kwintesencja ekologicznej turystyki. 
 

Z Mazur niedaleko na Suwalszczyznę, która z kolei oferuje zielone podróże bez tłumów – z lokalnymi opowieściami, kartaczami i noclegiem w stodole, z widokiem na jezioro. Jest to zresztą szczególny region, biorąc pod uwagę historię, obyczaje, krajobrazy i przyrodę. Dość powiedzieć, że w odróżnieniu od Mazur, czy Podlasia (dawne Prusy Wschodnie) – od zawsze należała do Polski. 
 

Ale są też mniej oczywiste kierunki: Lubelszczyzna z eko-winnicami i Góry Opawskie, gdzie turystyka ekologiczna oznacza też turystykę uważną – bez pośpiechu, z kubkiem herbaty z pokrzywy. 
Bo eko podróżowanie to też decyzja, by zatrzymać się tam, gdzie natura nie jest atrakcją, tylko codziennością, a dawne tradycje i zwyczaje są dla mieszkańców częścią ich tożsamości i życia.

 

Eko podróże: mniej znaczy więcej.

A tak naprawdę wcale nie trzeba wywracać życia do góry nogami, żeby podróżować odpowiedzialnie i zwiedzać Polskę w zgodzie z naturą. Wystarczy zmienić kilka nawyków, otworzyć się na inne tempo i pozwolić sobie na zachwyt. Eko podróżowanie nie wymaga certyfikatów ani ideologicznej gorliwości – wystarczy chęć, ciekawość świata, uważność i szczypta konsekwencji. Tyci, tyci. Tylko tyle, aby spakować się trochę lżej niż zazwyczaj, zostawić mniej po sobie i zabrać do domu więcej: wrażeń, emocji, opowieści, kontaktu z miejscem i ludźmi. 
 

Zamiast ścigać się z czasem i innymi podróżnikami, można po prostu zejść z głównego szlaku i dać się ponieść czemuś, co trudno zmierzyć – atmosferze, relacji, wspomnieniu. Bo turystyka odpowiedzialna to w gruncie rzeczy pytanie o to, jakie ślady chcemy zostawić – nie tylko na mapie, ale też w pamięci.

Niech będą to ślady dobre. Takie, za które kiedyś ktoś podziękuje, choćby szeptem trawy w miejscu, które przetrwało właśnie dlatego, że je uszanowano.

 

👉 Zobacz również: Workation w Polsce – 6 idealnych miejsc na pracę zdalną i odpoczynek

serce Twoje ulubione obiekty 0